Zmieniająca się sytuacja prawna i ekonomiczna frankowiczów sprawia, że coraz większa liczba osób decyduje się na skierowanie pozwu do banku w celu odzyskania swoich należności. Ten artykuł ma na celu zapoznanie czytelnika z faktami, które można wziąć pod uwagę, zanim podejmie się decyzję o wszczęciu procesu z bankiem.
Na czym polega odfrankowienie kredytu?
Odfrankowienie kredytu polega na złożeniu wniosku sądowego celem usunięcia klauzuli indeksacyjnej z umowy kredytowej oraz uzyskaniu zwrotu nadpłaconych rat. Jest to rodzaj postępowania, którego celem jest zmniejszenie salda zadłużenia, a co za tym idzie – kredyt staje się niezależny od zmian kursowych CHF/PLN.
Większość spraw sądowych kończy się po myśli kredytobiorców
Frankowicze, którzy zwlekają z podjęciem decyzji o procesie przeciwko bankowi, obawiając się ryzyka, według rekomendacji firm, które zajmują się obsługą takich procesów powinni zmienić swoje myślenie. Bankowi zależy na terminowym regulowaniu zobowiązań, a więc nie będzie się mścił na kredytobiorcy za wszczęcie procesu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że obecnie wygrywa w sądzie zdecydowana większość frankowiczów. Oznacza to, że rozpoczynając sądową batalię z bankiem można być prawie pewnym pozytywnego rozstrzygnięcia. Kluczem do sukcesu jest wybór odpowiedniego pełnomocnika, który będzie w stanie profesjonalnie reprezentować interesy kredytobiorcy w sądzie. Należy pamiętać, że to bank będzie petentem wobec kredytobiorcy.
Co w przypadku niepomyślnego rozstrzygnięcia sprawy?
Koszty ewentualnej przegranej są niewielkie – to tylko koszty sądowe i koszty zastępstwa procesowego dla pełnomocnika banku oraz wynagrodzenia własnego pełnomocnika kredytobiorcy. Średnio od 13 tys. zł do 24 tyś. zł. W zamian za to frankowicze mogą odzyskać średnio kilkuset tysięcy złotych, co jest zdecydowanie większą korzyścią niż koszt ewentualnej przegranej.